Zapomniane Wojny
W rozszerzeniu Zapomniane Wojny nie wprowadzono nowej kampanii. Jednak szczątkowa fabuła została zaprezentowana przez oficjalne biografie, towarzyszące prezentacją nowych bohaterów. |
Tło historyczne Akademii
Lata temu grupa szanowanych magów zechciała przesunąć granice swoich magicznych badań wychodząc poza moralne ograniczenia nałożone przez Święte Cesarstwo. Można powiedzieć, że w pewnym sensie byli oni naukowcami Ashan. Ich pierwsze większe dzieła były orkami oraz połączeniem ludzi oraz zwierząt i zostały one szybko zwerbowane do walki przeciw demonom, które uciekły z Sheogh. Wojna została wygrana, lecz wkrótce potem Orkowie zbuntowali się przeciw swoim panom i odeszli tworząc własne plemiona. Magowie niezrażeni tym faktem zwrócili jedynie uwagę na nowe obszary badań.
Siedem Miast, w których żyją magowie jest podzielonych na cztery domy:
“Nie lękam się śmierci. Zawsze czuję się odrodzony, gdy powracam jako Demon.”
Ignatius to Inkub zrodzony w Sheogh jako forma paktu zawartego pomiędzy jego matką a Phriasem, Demonicznym Księciem Zniszczenia. Po fiasku Drugiego Zaćmienia przeżył on wraz ze swoimi demonicznymi oddziałami dzięki oczyszczającej Energii Magicznej płynącej ze Smoczych Żył. Cieszył się z ograniczonej wolności, gdy Phrias został deprawowany przez Tron Odnowy. Przyjęto jego ofertę połączenia sił z Ammarem i Hakeemem, którzy zdecydowali zaufać mu na czas bitwy.
Ignatius wyczuwa olbrzymią Siłę Magiczną uśpioną w Tronie Odnowy i wierzy, że mógłby użyć go w celu usunięcia klątwy, którą wiąże go z Panem Chaosu nie pozwalając mu na powrót do Sheogh. Jego życzenia zostaną spełnione w inny sposób, gdyż po bitwie Szczelina zostanie otwarta usuwając Phriasa i tym samym uwalniając go z kajdan w stronę Sheogh. Zostało przepowiedziane przez Ślepego Brata, że gdy umrze następnym razem, zostanie odrodzony przez Ashę, a nie Urgasha, aby stać się Człowiekiem, Krasnoludem, a być może Elfem. To bez znaczenia, gdyż nie będzie miał żadnych wspomnień ze swojego poprzedniego życia.
Ignatius wraz ze swą rozbitą armią otrzymał po bitwie szansę okupowania ruin Pięciu Wież - jednak pod warunkiem, że nie opuści pustyni. Zdecydował się pozostać, choć popełnienie samobójstwa było kuszące, gdyż umożliwiłoby mu na powrót stanie się stworzeniem Ashy, a nie Demonem. Wybrał jednak inny los, gdyż uważał, że Smoki nadal mają w tym cel pozostawiając go w formie Inkuba. Pozostanie zatem w tym kształcie do czasu, gdy wiek lub przeznaczenie zdecydują się odebrać mu życie. Jego przekleństwo przepadło wraz ze zniknięciem Phriasa. Stał się rzadkim przykładem Demona, który żyje wolny na powierzchni Ashy.
“Lubię zapach Ashanu. Jego powierzchnia to miejsce, do którego należę.”