Kolejna karta z nadchodzącego rozszerzenia. Tym razem przekazana ekskluzywnie dla francuskiej stronie o DoC - MoM Cards. Przedstawia ona epicką kartę Sanktuarium. Stworzenie, które zaatakuje Wojownika Shinje automatycznie ginie. Odnosi się to także do jednostek niewrażliwych na odwet. Do tego statystyki wydają się być całkiem rozsądne ;).
Dajcie znać w komentarzach co o niej myślicie!
Pacuszek
BanBreaker
A Shinje Warrior dobry na 100%
Hayven
Pacuszek
Azon
Co do samej karty... Dlaczego Sanktuarium dostaje taką potężną kartę unkalną? Na dodatek kosztuje tylko 3 zasoby... Oczywiście da się ją zabić zaklęciami, lub zablokować jakąś jednostką z dużym kontratakiem (domyślam się, że kontratakująca jednostka nie będzie zabijana). Jednak sanktuarium ma na chwilę obecną ogromną władzę nad polem bitwy (unik powinien działać tylko na jednostki sojusznicze - sama nazwa to sugeruje, nie?) to jeszcze szybko można podbić atak honorem - nawet łatwiej niż szałem twierdzy. Czekam na resztę kart... Bardzo obawiam się nowych łutów szczęścia - ostatnia duża aktualizacja przyniosła kilka nieprzemyślanych kart fortun, a teraz może być gorzej.
Dark Dragon
Azon
Dark Dragon
Azon
Dark Dragon
Pacuszek
Poza tym, czy tylko mnie irytuje fakt że pasyw Fleshbane'a działa wyłącznie na bezcielesnych, których to rodzajów jest tylko 5, podczas gdy pasyw Zyfryda współgra aż z 8 jednostkami? Trochę niesprawiedliwe.
Oraz: mam wrażenie że większość znajdujących się tutaj osób jest przesadnie pozytywnie nastawiona co do balansu w grze. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam DoC, ale uważam, że balans na 1000+ praktycznie nie istnieje. Kieranem idzie wygrać 90% gier z palcem w dupie (na dodatek używając samych zielonych kart, chyba że ktoś miał szczęście i wylosował 4 wilczych kapitanów, wtedy jest jeszcze łatwiej) a o wyniku reszty walk decyduje najczęściej pierwsze 5 tur, bo rzadko kiedy ktoś decyduje się na grę championem late'owym typu Ariana. Ogólnie gra na 1000+ to raczej nic przyjemnego, tym bardziej jak nie posiada się w pełni kompatybilnego ze sobą decku. No i nie ma kombinowania: 99% graczy jedzie na sprawdzonych deckach i tych samych bohaterach: Kelthor z Twierdzy, Ishuma z Sanktuarium... prosta droga do zwycięstwa. Pomijając już decki OTK które, moim zdaniem, zabijają tę grę. Mam nadzieję że Ubi będzie w końcu miało jaja żeby rzeczywiście coś z tym zrobić, zamiast dodawać kolejne wieże zapomnienia (to się chyba inaczej po polsku nazywało ale wiecie o co chodzi) czy inne trony czegośtam...
Krótko mówiąc: dajcie Nekromantom więcej kontroli nad stołem gry, a nie tylko "zabezpieczania" się w postaci infkecji czy wyżej wymienionej Namtaru Chaneller. Talią nekro bardzo ciężko jest przejąć inicjatywę, zazwyczaj polegamy na losowości gier, a nie rzeczywistym panowaniu nad sytuacją. Rzekłem.
Hayven
@Azon - ten unik, o którym mówisz też mógłby być mocno nie teges...
Źródlany Duch
w jednym szeregu, w drugim
Mroczny Asasyn
Unik
I co? Chciałbyś być teraz na miejscu Asasyna?
Ja mam taki problem, że wszystko zależy od ręki startowej... ale nie powiem, wkurzyłem się gdy pomimo wszystkich moich starań koleś wykończył mnie paroma Arenami i Grand Finale Kat z Oszalałym Cyklopem i trzema Chatami Krwawego Szamana...
... a już grający w podobny sposób przeciwnik, tyle że walący czterema Wieżami Niepamięci może przyprawić o białą gorączkę.
Wikist
Hayven
Może by tak ograniczyć Arianie szkoły magii eliminując Magię Ziemi?
A zdobyć Kierana jest bardzo trudno, czyli jeśli ma się tylko jedną dobrą talię na wysoki poziomie to klapa, a ci, którzy go otrzymali, mają w ręku bardzo potężny atut...
Azon
Pacuszek
@Hayven - przypadek, który opisałeś, zadziałałby dokładnie tak samo również w przypadku uniku który teraz jest w grze, z tym że to asasyna by się przeniosło przed duszka, a nie na odwrót :P Poza tym, również uważam że aktualny unik jest zbyt mocny. Głównie przez to że przy dobrej talii przeciwnik ma totalną kontrolę nad Twoją stroną gry. Może sobie ustawiać jednostki tak jak mu się podoba, np. żeby pasowało pod focused blast potworki albo pod aoe spelle typu gejzer. A w przypadku uniku działającego tylko na sojusznicze potworki przeciwnik nie posiada aż takiej kontroli; owszem, może sobie przemieszać postaci z honorem czy coś w tym rodzaju, ale przynajmniej my możemy ustawiać potwory w grupach bez obaw że zaraz popsuje nam cały szyk żeby dostosować go do własnego widzimisię...
Co do nekropolii - no tutaj sprawa rzeczywiście jest skomplikowana, bo przy dobrej talii nekro da się grać równie dobrze co pozostałymi frakcjami, z tym że zdobycie tych kart to pierwszy i najcięższy problem... Szczególnie po osiągnięciu 1000 elo widać tę różnię, kiedy każdy śmiga na idealnie dopasowanych taliach a Ty wciąż musisz posiłkować się kartami zastępczymi bo brakuje Ci Puppet Masterów, Banshee, Fate Sealerów, Curse of the Netherworld czy Shadow Image... bo przypominam że co najmniej połowa białych i zielonych spelli nekro jest bezużyteczna.
@Hayven - sam grałem bardzo dużo Arianą i powiem Ci co mi sprawiało największy problem: przede wszystkim, ustawiaj potworki w tej samej linii, nie musisz robić odstępów od każdego potwora niczym grając przeciwko Inferno. A poza tym to jeżeli miałeś dobry start i boisz się że jak naspamujesz potworów to zdejmie Ci wszystko 2 Insect Swarmami - nie spamuj :P Ustaw max. 4 i czekaj na jej ruch. W tym czasie dobieraj karty, skorzystaj z Shadow Marketu, wymień sobie gorszą kartę na nową itp. Ja tak zawsze robię Fleshbane'm i działa w 90% przypadków. No i przede wszystkim zmuszam ją do zmarnowania instakilli lub Puppet Masterów na najsłabsze jednostki, podczas gry najlepsze zostawiam sobie w ręku na później.
Poza tym, poważnie? Zabierać magikowi ze startowymi statami 1/2/0 i 18 HP jedną szkołę magii? :|
Jak dla mnie, ciężko jest wybrać najpotężniejszą talię, za to łatwo najpotężniejszych bohaterów: Kieran, Ishuma, Kelthor... to są bohaterowie, którzy przy deckach wykorzystujących praktycznie same zielone i białe karty, sieją zamęt i zniszczenie. A już w szczególności Kieran.
Azon
Hayven
Pacuszek
Hayven
Dark Dragon
Shade
Pacuszek
Ale poważnie, jak dla mnie jedynym rozwiązaniem jest ubicie magią, żeby nie tracić jednostek.